Heloł.

Dziś moje 3 urodziny. Tak, czas leci… Jakbyście nie wiedzieli, to pochodzę z rodziny wielodzietnej (była nas siódemka). Lekko nie mieliśmy. Ojca w zasadzie nie znam, bo – że tak powiem – jego kontakt z matką był przelotny i burzliwy if you know what I mean. No a matka pozbyła się nas niedługo po porodzie, coś ok 9-10 tygodnia. Rodzeństwa w sumie też nie znam. Ot, taka rodzinka… Nie mam do nich żalu, bo teraz mam cudowny dom!