Bezwęchowiec przygotował dla mnie odrobinę danych statystycznych. Trochę cyfr i jakieś wykresiki. I prosi żebym słówko o tym wspomniała.

Otóż rzecz dotyczy tempa wzrostu szczeniąt corgi. A dokładniej moich szczeniąt. Czy wiecie, że małe corgi zaraz po porodzie potrafią przybierać na masie średnio ok…. 18% DZIENNIE (sic!). Tak, co dzień zwiększają swoją masę o kilkanaście procent w stosunku do poprzedniego dnia. To oczywiście oznacza, że każdego kolejnego dnia przybierają obiektywnie więcej na masie (w gramach), niż dnia poprzedniego, bo kilkanaście procent ze świeżo urodzonego kluska to jest wagowo znacznie mniej niż kilkanaście procent z 2-tygodniowego podrostka. Ale do rzeczy – oto wykresik oraz tabelka, które przygotował Bezwęchowiec (kolory oznaczają każde z moich dzieci według znaczników jakie mają założone na szyi):

Wyobraź sobie drogi bezwęchowcu, że twoje ludzkie szczenię (lub ty sam) rośniecie w takim tempie. Załóżmy, że przez najbliższe 2 tygodnie zwiększałbyś masę o 18% dziennie. Tak jak moje dzieciaki. Oto ile ważyłbyś po owych dwóch tygodniach:

Jak widzisz, po tym czasie twoja waga wahałaby się w okolicach 500-700 kg. Moje małe bezwęchowce szybko przeliczyły, że tak duże, codzienne przyrosty to są miliony nowych komórek dziennie i tysiące na minutę…

Natura to jednak potęga. My corgi rodzimy się z węchem pozwalającym bezbłędnie zlokalizować naszą matkę i mleko, które nas karmi. Większość dzikich ssaków rodzi się i od razu potrafi chodzić. A wy człowieki? Umiecie coś jak się urodzicie? Jakiego macie „skilla”, no jakiego?